Rycerze na Kujawach i Pomorzu

W ostatnich dniach zakończyła się w Lipnie wystawa zatytułowana „Przyłbice i kaptury – chwała dawnych zwycięstw”. Ekspozycja została zorganizowana przez kujawsko-pomorskich Rycerzy Kolumba, reprezentujących Radę im. Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki w Toruniu oraz Radę im. Ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego w Brodnicy, a także przez Europejską Fundację „Pamięć i Dziedzictwo”, której zarząd tworzą w 100% Rycerze Kolumba z Rejonu 10, pod kierunkiem Kapelana Rady im. Bł. Ks. Józefa Jankowskiego w Sucharach, ks. Andrzeja Sobaszka SAC (pozostali członkowie zarządu reprezentują Rady w Toruniu i Słupsku). 

Na uwagę zasługuje wyraźny patriotyczny charakter wystawy, o co zadbali opiekujący się wystawą Rycerze w Stopniu Patriotycznym, Paweł Czachor (delegat rejonowy Rejonu 10) oraz Stefan Otremba, Wielki Rycerz Rady w Brodnicy i zarazem konsultant ds. rozwoju. Eksponaty wystawiono w sali głównej Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie; instytucja ta zapewniła także transport eksponatów, druk plakatów i zaproszeń oraz cykl edukacyjny dla dzieci i młodzieży lokalnych szkół. Specjalne podziękowania należą się Dyrektorowi MCK, Pani Katarzynie Wesołowskiej – Karasiewicz, która od lat zaprasza Rycerzy Kolumba do Lipna, zwłaszcza na coroczne obchody Odpustu ku czci Św. Antoniego – Patrona Miasta, kiedy to członkowie Zakonu mogą w trakcie dwudniowych uroczystości prezentować Zakon Rycerzy Kolumba w trakcie plenerowych wykładów w amfiteatrze oraz na specjalnym rycerskim stoisku, którym zwyczajowo opiekują się bracia z Rady Toruńskiej.
Wystawa „Przyłbice i kaptury…” zaprezentowała mieszkańcom Lipna i Ziemi Dobrzyńskiej dzieje rycerstwa chrześcijańskiego – od pierwszych krucjat do Ziemi Świętej aż po dzień dzisiejszy. Zaprzyjaźniony z Rycerzami Kolumba płatnerz i rzemieślnik, kpt. rez. Olgierd Stolarski, który większość swego wojskowego życia spędził w kontyngentach ONZ w Ziemi Świętej lub w jej pobliżu, dzisiaj jest członkiem włoskiego Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa, założonego przez arcybiskupa Sieny. Jest też ekspertem od historii wojskowości, zwłaszcza w zakresie dziedzictwa militarnego zakonów krzyżowych. Wykonuje wierne kopie uzbrojenia i stroju rycerskiego, zachowując wierność nie tylko wizualną, ale także pod względem parametrów bojowych. Jego dzieła prezentowane były na wielu wystawach, m.in. na Wawelu, we Wrocławiu, Bielsku – Białej etc. Na prośbę Rycerzy Kolumba nieodpłatnie wypożyczył swoją ekspozycję, wzbogacając je o profesjonalne opisy eksponatów oraz o autorskie zdjęcia miejsc związanych z krzyżowcami, których unikatowość polega na tym, że bardzo trudno w niektórych obiektach uzyskać zgodę na wykonywanie zdjęć.

Niewątpliwym magnesem przyciągającym odwiedzających była wykonana przez kapitana Stolarskiego wierna kopia tzw. enkolpionu brodnickiego. Greckie słowo „enkolpion” jest odpowiednikiem łacińskiego terminu „pektorał” i oznacza napierśnik. Dr hab. Kazimierz Grążawski, związany z Uniwersytetem Warmińsko – Mazurskim i z Muzeum w Brodnicy, na stronie internetowej „Legendy Brodnicy” (http://www.legendybrodnicy.tnb.pl/readarticle.php?article_id=70) określa enkolpion jako rodzaj relikwiarza, w którym przechowywano pamiątki z wypraw do Ziemi Świętej (okruchy skalne, ziemię, kwiaty, nasiona etc.). Dr hab. Kazimierz Grążawski jest faktycznym odkrywcą enkolpionu, który odkrył w trakcie prac wykopaliskowych na zamku w Brodnicy w latach 90-tych XX w. W wyżej przytoczonym artykule archeolog – odkrywca szczegółowo opisuje enkolpion jako artefakt chrześcijański w formie krzyża palestyńskiego (łacińskiego), wykonany z brązu, opatrzony uszkiem do zawieszenia, otwierany i zamykany. Pokryty został reliefem (płaskorzeźbą) z wyobrażeniem Chrystusa Ukrzyżowanego, a na zakończeniach belki poprzecznej krzyża widnieją wizerunki Maryi Panny i Św. Jana Ewangelisty. Nad przechyloną głową Pana Jezusa – zamiast zwyczajowego titulusa „INRI” – średniowieczny artysta umieścił mały symbol krzyża, a nad nim słońce i księżyc. Wg średniowiecznej symboliki chrześcijańskiej słońcem jest Chrystus, a księżycem Kościół, który jak księżyc odbija promienie słońca. Enkolpion brodnicki nie ma analogii wśród innych znalezisk na terenie Polski, jest wyjątkowym unikatem. Pochodzi z połowy XIII w. Prawdopodobnie właścicielem enkolpionu odnalezionego przez Kazimierza Grążawskiego był rycerz Zakonu Szpitalnego NMP Domu Niemieckiego (czyli krzyżak), bądź rycerz świecki, przebywający na zamku brodnickim, który odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej bądź uczestniczył w krucjacie. Ciekawostką jest fakt, iż w Brodnicy, w kościele parafialnym, znajdowała się kaplica Św. Krzyża z Jego relikwiami, a wyprawy chrystianizacyjne na Prusów, wg ówczesnej teologii, zwłaszcza kazań Św. Bernarda z Clairvaux, były tak samo ważne dla chrześcijaństwa, jak krucjaty palestyńskie. Trzeba tu zaznaczyć, że agresywni pogańscy Prusowie, w trakcie XIII-wiecznej bitwy pod Brodnicą, dokonali rzezi Braci Dobrzyńskich, jedynego w historii rdzennie polskiego zakonu rycerskiego, założonego przez cysterskiego biskupa, Chrystiana z Oliwy, którego podobiznę umieszczono w herbie Grudziądza.

Taki właśnie enkolpion brodnicki, a właściwie jego dokładna kopia, została wystawiona na rycerskiej wystawie w Lipnie, a wielu pielgrzymujących do Ziemi Świętej pątników z Polski chętnie zamawia u kapitana Stolarskiego takie enkolpiony, w których umieszcza pamiątki z takiej duchowej podróży. Pierwszym Rycerzem Kolumba, który otrzymał z rąk Pana Olgierda egzemplarz enkolpionu brodnickiego, jest wieloletni przewodnik po Ziemi Świętej i duchowy opiekun pielgrzymek, ks. Andrzej Sobaszek, Kapelan Rady w Sucharach, superior miejscowego klasztoru Księży Pallotynów i Prezes Europejskiej Fundacji „Pamięć i Dziedzictwo”. Ks. Andrzej Sobaszek wraz z zarządem prowadzonej przez siebie rycerskiej Fundacji powołali do życia coroczną Nagrodę im. Biskupa Chrystiana z Oliwy, przywoływanego już wyżej ojca założyciela Zakonu Braci Dobrzyńskich. Pierwszą laureatką tej Nagrody została właśnie Katarzyna Wesołowska – Karasiewicz, Dyrektor Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie, a pod nieobecność przebywającego w Anglii Ks. Andrzeja Sobaszka, trakcie specjalnej gali połączonej z koncertem chopinowskim, Nagrodę wręczył Delegat Rejonowy, br. Paweł Czachor. Koncert był imprezą towarzyszącą wystawie „Przyłbice i kaptury”.

Poza eksponatami z kolekcji kapitana Stolarskiego na uwagę zasługują przedmioty wypożyczone na wystawę przez Rycerzy Kolumba. Lektor Rady 15078 w Toruniu, Ks. Paweł Dąbrowski, znany w diecezji toruńskiej kapłan i duszpasterz motocyklistów oraz ruchu rycerskiego, a także wykonawca wielu ciekawych replik dawnej broni oraz kunsztownych przedmiotów rzemiosła artystycznego, użyczył na wystawę m.in. przedmioty związane z historią Zakonu Krzyżackiego, własnoręcznie wykonany potężny korbacz, a także tarcze bojowe, m.in. z polskim herbem rycerskim Zerwikaptur. Ponadto Wielki Rycerz Rady Brodnickiej, br. Stefan Otremba, zamykając 700-letnią klamrę dziejów chrześcijańskiego rycerstwa, zaprezentował galowy uniform Stopnia Patriotycznego Zakonu Rycerzy Kolumba wraz z pełnym rynsztunkiem i przynależną białą bronią paradną. Miejmy nadzieję, że patriotyczna i historyczna aktywność Rycerzy Kolumba w Lipnie zaowocuje powołaniem tu rycerskiej Rady, a w przyszłości także struktur w pobliskim Włocławku i Płocku.

Nie jest to jedyna wspólna aktywność Braci z Rad toruńskiej i brodnickiej na polu działań patriotycznych. W czasie wakacji – pod auspicjami Rycerzy Kolumba – organizowano spotkania autorskie z Panem Piotrem Hlebowiczem, pisarzem, podróżnikiem i działaczem niepodległościowym związanym z Solidarnością Walczącą, znawcą tematów wschodnich, zwłaszcza z zakresu Polonii i Kościoła Katolickiego na terenie byłego ZSRR. Piotr Hlebowicz jest nie tylko autorem albumów i monografii na temat związków polsko – gruzińskich czy tematów litewskich, ale jest też Kawalerem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski, Medalu Pro Memoria i Krzyża Semper Fidelis. Obrońca Parlamentu w Wilnie w 1991 r., obserwator wyborów w Czeczenii, dyrektor letnich szkół języka polskiego na Syberii. Spotkania z pisarzem i działaczem patriotycznym z Kalwarii Zebrzydowskiej otworzyło oczy, serca i umysły wielu osób na problematykę wschodnią i los Polaków w byłym ZSRR.
Na koniec warto jeszcze opowiedzieć o pewnej akcji, jaką niedawno przeprowadzili Rycerze Kolumba z Rady Toruńskiej na rzecz rodziny, a dokładniej… Pań! Kimże jest rycerz bez damy, a w ferworze wielu wzniosłych akcji możemy o naszych paniach i ich wielkich sercach – niestety – zapominać. Otóż toruńscy Bracia nawiązali kontakt z Polskim Związkiem Kobiet Katolickich, katolicką organizacją o zasięgu krajowym, której Statut zatwierdził Ks. Prymas Józef Glemp. Panie zrzeszone w Związku nie tylko integrują polskie niewiasty wokół zbożnych celów i prowadzą regularną formację religijną, ale za cel główny stawiają sobie – podobnie jak Rycerze Kolumba – obronę życia, obronę rodziny przed degradacją i demoralizacją oraz propagowanie katolickiego modelu wychowania dzieci i młodzieży. Związek wydaje miesięcznik dla kobiet katolickich pod tytułem „List do Pani”. Toruńscy Rycerze Kolumba zakupili ponad 150 egzemplarzy pisma, które w formie podarunku od miejscowej Rady, rozdawali wszystkim paniom wychodzącym z niedzielnej Eucharystii sprawowanej w kościele, w którym Rycerze mają swoją siedzibą. Niewiasty nie kryły swojego zaskoczenia (pozytywnego, oczywiście), nadmieniając, że jest to bardzo miłe, że typowo męska organizacja w tak miły i pożyteczny sposób pamięta też o paniach. Zresztą – korzystając z okazji – zachęcam Rycerzy Kolumba w Polsce, aby prenumerowali lub prezentowali swoim Małżonkom, Mamom, Córkom i innym bliskim osobom (może chorym paniom z parafii) ten bardzo cenny miesięcznik, przez co pomogą katolickiemu stowarzyszeniu pro-life i pismu, które jak wiele wartościowych i pozbawionych państwowych i samorządowych dotacji pism kościelnych, boryka się z trudnościami finansowymi. Warto pamiętać, iż to właśnie „List do Pani” otrzymał w 2009 r. w Muzeum im. Jana Pawła II Kolekcji Państwa Porczyńskich Nagrodę Civitas Christiana im. Włodzimierza Pietrzaka „za propagowanie chrześcijańskiej wizji małżeństwa i rodziny”. Wyróżnienie wręczał Ks. Bp Wiesław Mering, Przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego Episkopatu Polski, który przewodniczy także pracom Kapituły przyznanej Nagrody. Kontakt z pismem można znaleźć na witrynie internetowej www.listdopani.pl